The Color Bright – krem do tatuażu i żel chłodzący. Lato zamknięte w tubce [RECENZJA]

The Color Bright – krem do tatuażu i żel chłodzący. Lato zamknięte w tubce [RECENZJA]

Cześć, tu Paula. Z racji, że na moim ciele pojawiły się nowe dziarki, sklep internetowy wydziarany.pl znów powierzył mi zadanie – bądź co bądź przyjemne – testowania nowych kosmetyków. W moje ręce trafiły m.in. krem do tatuażu i chłodzący żel od The Color Bright.

Moje tatuaże miały do czynienia już z wieloma kosmetykami i preparatami na świeże tatuaże czy też pielęgnujące wzory na co dzień długo po ich wykonaniu. Dlatego nie ukrywam, że zrobiłam się wymagająca i zwracam uwagę na wiele innych dodatkowych czynników w kosmetykach.

Krem do tatuażu The Color Bright

Kosmetyki od The Color Bright to dla mnie zupełna nowość. Przez kilka tygodni używałam kremu do tatuażu i żelu chłodzącego. Na „dzień dobry” zwróciłam uwagę na wegański i antyalergiczny skład. Mam skórę atopową, dlatego zdrowy skład preparatów jest dla mnie ważny. Od razu mogę przyznać, że nie czułam żadnych dolegliwości, więc naprawdę The Color Bright to hipoalergiczne, nietestowane na zwierzętach kosmetyki, po które można sięgać z czystym sumieniem. Zdradzę Wam mega ciekawostkę. Kremy do tatuażu czy kojące żele świetnie sprawdzają się u mnie właśnie na zmiany atopowe. Gdy doskwiera mi zaczerwienienie czy świąd, bogate w olejki nawilżające i łagodzące podrażnienia kosmetyki sprawdzają się lepiej niż nie jeden preparat od lekarza!

Zapach

The Color Bright postawił na owocowe nuty w przypadku kremu do tatuażu. Totalnie trudno porównać go do czegokolwiek, co spotkałam wcześniej wśród kosmetyków, perfumów, czy nawet produktów spożywczych. Krem pachnie obłędnie! Latem, miksem tropikalnych owoców, być może trochę jak guma balonowa czy oranżada z lat 90-tych… Wiem jedno – jest to zapach bardzo oryginalny, rześki i kojarzący się pozytywnie. Jednak nie utrzymuje się na skórze długo.

Co innego o samym preparacie. Ten wchłania się bardzo szybko. Zauważyłam, że już po około minucie skóra „wciąga” krem, na długo nabiera połysku, ale nie jest natłuszczona czy – co dla mnie bardzo ważne – krem nie plami odzieży.

Opakowanie

Tubka kremu do tatuażu od The Color Bright jest bardzo poręczna. Pojemność 100 ml sprzyja przewożeniu w kosmetyczce w czasie podróży, a wysoka wąska tubka zmieści się w torebce czy plecaku i łatwo ją znaleźć. Dla mnie tubki zdecydowanie wygrywają z okrągłymi słoiczkami czy plastikowymi opakowaniami. A propos tworzywa – The Color Bright zapewnia, że opakowanie powstało z recyklingu i nadaje się do recyklingu. Przyznam, że trzymając tubkę w ręce – czuć, że tworzywo jest przyjazne i prawdopodobnie producent jest w tej kwestii uczciwy. Jeśli jesteś „eko” – The Color Bright to marka dla ciebie.

Żel do tatuażu The Color Bright

Krem do tatuażu ma swoją „siostrę” lub „brata” w postaci małego, 40-mililitrowego żelu chłodzącego. Nigdy wcześniej nie używałam typowego żelu. Sięgałam raczej po masło lub serum. Ale u progu lata to będzie mój „must have”. Żel jest mały, poręczy, podobnie jak krem – w wąskiej tubce, którą dosłownie można włożyć do kieszeni czy nerki i sięgnąć w każdej chwili. Dla mnie to ważne, bo mam pracę, w której często jestem w biegu lub w trasie i zdarzało się, że gdy rano użyłam kosmetyku do tatuażu to musiało wystarczyć to na długie godziny. Teraz żel noszę w kieszeni i jego obecność tam przypomina mi, by użyć w każdej chwili.

Żel od The Color Bright daje super poczucie chłodu. Dosłownie, po aplikacji czujemy lekki przyjemny dreszcz na ciele. Przy tym absolutnie nie klei się do ciała, do palców przy nakładaniu czy do odzieży. To też dla mnie plus na lato, bo jest bardzo lekki, a także wydajny. Dosłownie kropla żelu daje efekt na nawet większym obszarze ciała. Jeśli zastanawiacie się, czy pachnie tak samo ciekawie jak krem do tatuażu, to zaskoczę was. Żel jest całkowicie bezwonny, ale osobiście uważam, że jeśli ma zastosowanie w pierwszych dniach na świeżym tatuaży, to lepiej aby nie miał zapachu i sztucznych aromatów.

Podsumowanie

Marka The Color Bright zdecydowanie zaskoczyła mnie jakością swoich kosmetyków. Są nie tylko ciekawe, przemyślane, wydajne i dobrze działające na skórę i tatuaże, ale filozofia firmy pod kątem ekologicznego podejścia do produkcji kosmetyków dobrze rokuje. Jeśli to dla kogoś istotne, to warto wspierać takie podejście do produkcji preparatów czy opakowań, które są recyklingowalne, nietestowane na zwierzętach i wegańskie.

Dziękuję sklepowi wydziarany.pl za możliwość testowania produktów i… na pewno po nie tu wrócę! 🙂

Jeden komentarz do “The Color Bright – krem do tatuażu i żel chłodzący. Lato zamknięte w tubce [RECENZJA]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *